19-latek z Wejherowa próbował zamieszkać z ukradzioną klaczą w bloku: Niecodzienna interwencja policji

Wszyscy mieszkańcy Pomorza byli zszokowani, kiedy dowiedzieli się o niecodziennej sytuacji, której uczestnikiem był 19-letni mężczyzna z Wejherowa. Ta szczególna interwencja policji jest na tyle niecodzienna, że funkcjonariusze prawdopodobnie zapamiętają ją na całe swoje życie.

Czasem wydaje się, że nic nowego już nie może zaskoczyć doświadczonych stróżów prawa. Ale to co miało miejsce w Wejherowie pokazało, że nie tak łatwo zaskoczyć rutyną. Zdarzenie to wywołało zdumienie nawet najbardziej doświadczonego funkcjonariusza, przypominając sceny rodem z filmów o dzikim zachodzie.

Bohaterem całego zamieszania był właśnie wspomniany 19-latek, który postanowił ukraść klacz i wprowadzić ją na schody wielorodzinnego bloku mieszkalnego a następnie do swojego mieszkania na trzecim piętrze. Jego plany zostały jednak przerwane, gdy świadek tego nietypowego zdarzenia wezwał służby porządkowe.

Policjanci od Komendy Powiatowej w Wejherowie otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca, który zauważył młodego mężczyznę próbującego wprowadzić duże zwierzę do bloku. Jego obawy opisywała asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka prasowa policji w Wejherowie.